Pytania, które zawieszają system

Często ludzie nie wiedzą, jak odbywa się proces coachingowy. Czy to jest tak, że coach zadaje tylko pytania? Jak w takim razie pomaga swoim klientom?

Czytaj więcej…

#3 Pytania, które zawieszają system Jak zostać coachem?

Michał Bloch: Witam wszystkich bardzo serdecznie. Nazywam się Michał Bloch. Jestem psychologiem, podcasterem, ale również master coachem i nauczycielem coachingu. Witam na podcaście „Jak zostać coachem”. Staramy się tutaj odsłonić tajniki świata coachingu, czyli takiego zawodu, który pomaga ludziom w osiąganiu ich celów, ale nie robi tego dyrektywnie, nie mówi, co robić. To nie jest podcast o mentoringu, o byciu trenerem. To jest podcast o zostawianiu coachem i moim współrozmówcą, jak zawsze, jest coach, psycholog i nauczyciel coachingu – Rafał Szewczak.

Rafał Szewczak: Witam was bardzo serdecznie.

MB: Dzisiejszy temat nosi tytuł Pytania, które zawieszają system i postanowiłem zacząć od tego, Rafał, żeby Cię zapytać, czy Ty kiedyś doznałeś takiego momentu olśnienia po tym, jak ktoś Ci zadał jakieś dobre, trafione pytanie? Niekoniecznie musiał to być zawodowy coach. Takie pytanie możemy dostać od kogoś bliskiego, ale też od przypadkowo spotkanej osoby. Możemy je dostać zarówno w miejscu pracy, jak i w czasie urlopu.

Pamiętam, jedna moja klientka mówiła o tym, że była kiedyś na wycieczce, na pustyni, ktoś tam jej zadał jakieś pytanie, po którym rzuciła etat i zbudowała swoją markę osobistą.

Czy Ty dostałeś kiedyś takie pytanie, po którym pękło Twoje niebo? Pojawiła się jakaś tęcza? Oczywiście uśmiecham się trochę i koloryzuję, ale chodzi o taki moment spłynięcia na Ciebie, jakiegoś nowego wglądu, gdzie zapytałeś samego siebie „czemu ja o tym wcześniej nie myślałem, przecież to jest takie proste”.

RS: Wiele razy i to oczywiście były takie momenty związane z zupełnie nieoczekiwanymi sytuacjami. W ogóle niezwiązanymi z jakąś profesjonalną relacją coachingową, terapeutyczną, mentoringową czy jakąkolwiek, ale chyba więcej takich momentów pamiętam właśnie z procesów, w których ja byłem klientem. Pamiętam też takie pytania z różnych szkoleń rozwojowych.

MB: Czy istnieje taki zbiór, zestaw takich pytań, które można komuś zadać i można się spodziewać takiego efektu olśnienia? Jak to się w ogóle dzieje, że pytanie, bo to jest tematem naszego dzisiejszego odcinka, potrafi zmienić tak dużo w życiu drugiej osoby.

Nas jako coachów uczy się, żeby zadawać pewne pytania, które z większym prawdopodobieństwem pozwolą na to, żeby pomóc klientowi osiągnąć wgląd.

Co to znaczy być zawodowym coachem?

RS: Zadałeś dwa pytania. Pierwsze czy są takie pytania? I tutaj jest taka przekorna odpowiedź: i tak i nie. Nas jako coachów uczy się, żeby zadawać pewne pytania, które z większym prawdopodobieństwem pozwolą na to, żeby pomóc klientowi osiągnąć wgląd. Z drugiej strony to, że jedno pytanie czasem generuje wygląd, a czasem nie, zależy od wielu czynników, na przykład od kontekstu, od pewnej sekwencji pytań, które się pojawią. Więc z jednej strony tak są takie pytania, które są częściej użyteczne, ale z 2 strony to jest składowa wielu różnych rzeczy.

Na przykład tego, co klient już wie, czego jest gotowy dotknąć. Wiem, że to może być nie bardzo satysfakcjonująca odpowiedź. Na pewno łatwo poznać ten moment, kiedy pojawia się wgląd. To jest taki moment, kiedy coach zadaje pytanie i następuje cisza. Klient mówi często „dobre pytanie” i tu następuje jakieś odkrycie, podzielenie się czymś, co jest dla klienta ważne.

MB: Postarajmy się teraz pokazać, co się dzieje w takim momencie, w którym pada pytanie zadane przez coacha. Już wiemy, że coach to jest taki zawód, który nie mówi, co robić, nie daje instrukcji, nie uczy bezpośrednio swojego klienta, tylko raczej zadaje mu trafne pytania, zaprasza do zmiany myślenia. Zaprasza też do próbowania nowych rzeczy.

Jak to się dzieje, że gdy coach stawia pytanie, to tam pojawia się wgląd?

Zanim oddam Ci głos, postaram się pokazać swoją perspektywę w mechanizmach psychologicznych. Szczególnie w podejściu poznawczo-behawioralnym mówi się o tym, że pytania mogą pozwolić odkryć jakąś nową wiedzę. To trochę się wiąże z sokratejskim „wiem, że nic nie wiem” i odkrywaniem źródeł swojej niewiedzy, sprawdzaniem, czy to, co myślę o sobie i o świecie jest uniwersalną prawdą, czy jest to coś bardzo mojego indywidualnego? I czy to jest dla mnie użyteczne?

Czasem jest tak, że, jak dostajesz dobre pytanie, niekoniecznie od coacha, to jest duża szansa, że to pytanie, jeżeli wykracza poza Twój sposób myślenia o sobie i o świecie, pozwoli Ci odkryć coś bardziej. Czasem to pytanie pozwala zobaczyć Twoje życie, Twoje działania z zupełnie nowej perspektywy. W związku z tym za tym poszerzeniem perspektywy pojawia się refleksja: „Aha, to ja już teraz wiem”. To nawiązuje do psychologicznego mechanizmu zmiany myślenia, które powoduje również zmianę nastroju, nastawienia, pojawiają się nowe emocje w ciele.

Ciało też może jakoś zareagować, bo czasem, tak jak mówiłeś, klient może chwilą ciszy nam pokazać, że padło mocne pytanie, ale może zmienić pozycję ciała. Ciało może pokazać, że tam przeżywane są jakieś nowe emocje. I za chwilę ten klient już z tym „nowym” światopoglądem ma gotowy nowy wachlarz działań, ponieważ ze zmianą myślenia idzie działanie. Zachęcam Cię do pokazania Twojej perspektywy na to, jak działają pytania, które zawieszają system.

RS: To, Michał, ja bym wolał, zamiast opowiedzieć, pokazać. Czy ja mogę Ci zadać pytanie w związku z tym?

MB: Jasne jak najbardziej. Poczułem lekką tremę, ale tak. Pewnie, że tak.

RS: Czemu Ci zależy na tym, żebyśmy naszym słuchaczom wyjaśnili, czym są pytania?

MB: To jest przede wszystkim dla mnie okazja do poszerzenia spektrum osób, które mnie oglądają, słuchają, śledzą, o te, które zastanawiają się, czy można zmienić swoje życie, przechodząc z życia takiego ekonomicznego, które skupia się na zarabianiu, na sferze biznesowej, na organizowaniu sobie życia tak w oparciu o finanse, do takiego momentu bardziej misyjnego.

Zależy mi, żeby pojawiły się tutaj osoby, które chciałyby pomagać innym, czują trochę wewnętrznie, że to jest im pisane. To jest ich misją.

Być może już w swoim otoczeniu pełnią funkcję takich naturalnych coachów, że przychodzą do nich ludzie, zwierzają im się z różnych rzeczy. Fajnie by było, jakby oni też dostrzegli, że nie muszą być psychologami i nie muszą pokonać bardzo długiej ścieżki wieloletniego szkolenia, żeby móc bardziej formalnie, profesjonalnie i zawodowo pomagać sobie, ale przede wszystkim innym, stawiając im czasem pytania, które zawieszają system.

RS: I jak się to wszystko stanie, o czym powiedziałeś to, co się zmieni dla Ciebie?

pytania zawieszaja system

MB: Będę cały rozpromieniony oczywiście, ale moja misja też się zacznie bardziej realizować. Moją misją jest przede wszystkim krzewienie profesjonalnej kultury coachingowej w Polsce, uczenie nowych coachów. Uważam, że takich osób, które wspierają innych w ich rozwoju, jest zdecydowanie za mało.

Natomiast mam poczucie, że my nic nowego tutaj nie wymyślamy. To jest taka funkcja bardzo stara, archetypowa, bym powiedział. W takich pradawnych, plemiennych czasach to był szaman, do którego się szło, jak nie bolało ciało, ale coś tam było z duszą. Dusza chciała czegoś więcej, pragnęła czegoś bardziej.

RS: Jak zrealizuje się kawałek Twojej misji, to co wtedy?

MB: To wtedy pewnie będę odczuwał większy dobrostan. Wchodzę trochę w taki język psychologiczny. Ufam, że klient powiedziałby pewnie coś: Będę bardziej szczęśliwy. Być może są też inne aspekty, które za tym stoją, są ważne. Też prowadzimy razem biznes coachingowy, pracownię, która zajmuje się tylko coachingami, więc pewnie to się przełoży gdzieś na finanse, na jakiś prestiż, na sukces, ale ja się nieuchronnie zbliżam do tej 2 połowy życia, w której dla mnie zaczynają być ważniejsze takie rzeczy związane z dzieleniem się, z dawaniem. Stąd też intencja nagrywania podcastu.

RS: Zobacz jak poprzez trzykrotne zadanie w sumie bardzo podobnego pytania. Pytania, „czemu to jest ważne dla Ciebie?”

Przechodziliśmy od takiego poziomu opisowego, co chcę zrobić do poziomu wartości, co jest dla mnie ważne aż do poziomu misji i powołania.

Jestem w ogóle ciekawy, jak Ty się czułeś w tej mini roli klienta, jak ja Ci zadawałem pytania?

MB: Dla mnie to jest okazja do skonfrontowania tego, co wydaje się, że ja to gdzieś wiem. Mam to tyłu głowy, ale to nie jest, wiesz takie wypowiedziane, zwerbalizowane i teraz, jak ja to mówię na głos, to dla mnie to brzmi zupełnie inaczej. Ta ważność tego, misja stała się jeszcze bardziej istotna i jak sobie myślę o nagrywaniu kolejnych odcinków, to mogę bardziej akcentować tę misję i te wartości. Jak będziemy projektować wspólnie nowy kurs coachingowy, to ja tam mogę bardziej dotykać tych swoich ważnych rzeczy, a w związku z tym będę bardziej szczęśliwym gościem.

RS: Jeżeli pozwolisz, to przyznam się do tego, co mi się pojawiło. Jak zacząłeś mówić o misji, o wartościach to ja poczułem większą motywację do tego, żeby się spotykać, poświęcać czas i energię na to, żeby nagrywać podcasty tłumaczące, czym jest coaching, pokazujące, na czym polega praca w zawodzie pomagacza. Pytałeś też o to, jak te pytania działają? Pytania pozwalają uświadomić sobie ważne dla mnie wartości, a dzięki temu uzyskać motywację do zmiany czy do działania, czy do wytrwania w pewnych aktywnościach, które potencjalnie są dla mnie ważne.

o zawodzie coacha

MB: A to jest tylko dowód na to, że jak zmienia się coś w życiu klienta, to to też emanuje na jego środowisko, otoczenie, więc bardzo mi miło, że czujesz większą motywację. Tym bardziej że ten podcast nagrywamy razem i jednocześnie mam też potrzebę, żeby powiedzieć taką ważną rzecz, że to nie chodzi o to, żeby zadać bardzo konkretne pytanie.

Teraz powtarzając Twoje pytanie, jeżeli jakiś słuchacz chciałby tutaj popróbować, to oczywiście zachęcamy do tego, żeby zadawać różne pytania swojemu otoczeniu. Najczęściej krótkie, otwarte, takie najlepiej działają. Takie właśnie pytania stawiałeś, ale też tak sobie myślę, że to nie zawsze chodzi o treść tego pytania, tylko też taki moment, gotowość danej osoby do otrzymania takiego pytania oraz, czy ten temat jest dla klienta ważny. Jak pytamy o coś nieważnego, stawiamy jakieś głębokie pytanie dla jakiejś błahej rzeczy, czy wybrać taki proszek do prania, czy inny, to ta odpowiedź może być nie z poziomu misji i wartości. 

Jednak, jeżeli rozmawiasz z kimś o czymś dla niego ważnym, co go zajmuje i ta osoba Ci ufa i zadasz konkretne pytanie, to jest duża szansa, że pojawią się nowe odpowiedzi, coś, czego ta osoba jeszcze sama nie do końca zobaczyła, nie do końca przemyślała. Czasem to mogą być pytania z poziomu głębokiego, emocjonalnego, za czym tęskni Twoje serce, ale czasem te najmocniejsze pytania w mojej praktyce coachingowej, to są często takie krótkie pytania, po co to robisz?

Albo dlaczego jeszcze tego nie zrobiłeś?

RS: Michał, Ty masz jakieś ulubione pytania coachingowe? Takie wiesz Twoje z serducha, które, jak słyszysz albo jak je zadajesz, to czujesz, że one często działają?

MB: Jakbyśmy rozmawiali tak pewnie z 8-10 lat temu to bym Ci kilka takich wymienił. Potem się nauczyłem, żeby konstruować proces coachingu na miarę danej osoby, więc staram się nie mieć ulubionych pytań, bo to wiesz, jest moja preferencja, nie preferencja tej osoby, ale ja uwielbiam krótkie pytanie. Oczywiście najkrótsze pytanie na świecie to jest pytanie „i?” W sensie „i co dalej?” Często dochodzimy do granicy tunelu, o którym mówiłeś, z którego klient nie wystawiał jeszcze głowy. Jak je zadajesz i to jest pierwsza zachęta do tego, żeby ta osoba wyjrzała poza swój tunel myślowy. Właśnie i co? I co dalej?

RS: Ja potrzebuję takie zastrzeżenie zrobić, bo zależałoby mi też, żeby nasi słuchacze mieli świadomość tego, że coaching to nie są tylko pytania, że oczywiście pytania poszerzają samoświadomość klienta, przynoszą wgląd. Czasem to wystarczy do zmiany, ale bardzo często to jest dopiero pierwszy krok. Zależy mi na tym, żebyście wiedzieli, że w repertuarze coacha pytania są punktem wyjścia do tego, żeby zaplanować działania, konkretne kroki. I ta zmiana następuje nie tylko, dlatego że nastąpił wgląd, klient się zatrzymał, zobaczył coś nowego, tylko że potem to przełożył na jakieś konkretne działania, które wprowadzają w jego życiu realną zmianę.

MB: Ja myślę, Rafał, że to jest dobry moment, żeby nacisnąć pauzę, bo oczywiście istnieje cały zestaw narzędzi coachingowych, do których będziemy zapraszać też w tym podcaście. Będziemy je pokazywać, ale dzisiaj o pytaniach, które zawieszają system i w związku z tym mam nadzieję, że któreś z tych pytań, które zadaliśmy, zawiesiło system?

Jeśli coś takiego miało miejsce u Was, drodzy słuchacze, napiszcie koniecznie w naszych mediach społecznościowych tam, gdzie zobaczyliście info o tym podcaście, jakie pytanie zawiesiło Wasz system? Bardzo Ci, Rafał, dziękuję za dzisiejszy odcinek i za Twoje cenne pytania.

RS: Bardzo dziękuję. Polecam się na przyszłość i czekam następnego spotkania.

POBIERZ DARMOWY E-BOOK

"JAK POMÓC SOBIE I INNYM? 5 KROKÓW, by samodzielnie polepszyć swój związek, karierę i samopoczucie!"